Dla koffanego blogoosia : odc #1 "Poniedziałek"...
Koffany blogoosiu. Dzisiaj byłem w pracy. Ale ta stara pizda z Rat-Pola mnie znowu wkurwiła i przypierdalała się do mnie chociaż wcześniej puściłem człowieka od nich przed siebie w kolejce. No i mieliśmy 7 wSADów w trzech partiach. A ostatnie 2 to złożyłem w zamykającym się okienku bo przy naszym była przepustka do JC-Auto który składał przed nami. A on miał 6 wSADów naraz, ale część miał na dyskietkach, bo nie weszło do Celiny przez Emalię i by się nie wyrobił. A potem przypierdolili się z urzędu, że agregaty z pierwszych dwóch wSADów mają inne numery silnika. Ale jakoś się udało i umówiłem się z Kasią w Carrefourze. No a potem dowiedziałem się, że Kasia spierdoliła klasówke z matmy i się wkurwiłem. No i jeszcze dowiedziałem się, że mama Kasi mnie nienawidzi. Jak nienawidzi to chuj jej w dupe. Moja noga więcej w ich mieszkaniu nie stanie. No i jeszcze kupowaliśmy z Kasią prezent dla taty ale nie było nigdzie popielniczek więc kupiliśmy książkę. I właśnie wtedy przypomniałem sobie, że nie miałem nic w ustach od ponad 24 godzin. W związku z tym poszedłem zapalić... Aha! No i jeszcze kupiłem Kasi prezent. Ale nie powiem jaki, bo to tajemnica, że go kupiłem. No i potem odprowadziłem Kasię do domu, ale nie wszedłem tylko pojechałem do siebie. I wszedłem do domu a nikogo nie było. I przypomniałem sobie, że znowu nie zadzwoniłem do pani psycholog po recepty. No to sprawdziłem czy ktoś komentuje moje notki. Dlaczego nie komentujecie? Obiecuję atrakcyjne nagrody dla tych, co będą wiernie komentować! No i potem o 23 przyszedł Heniek i kazał mi malować ścianę za zlewem. Bo zmieniamy szafkę tą co pod zlewem stoi. I mieliśmy zmieniać syfon też, ale uszczelniłem go silikonem... Aha! No i zanim przyszedł Heniek to zjadłem paczkę delicji i zupkę chińską. No i potem siedziałem przed telewizorem bo Heniek mi internet zabrał, ale już oddał. A Kasia poszła wcześnie spać i nie rozmawialiśmy już dzisiaj. Bardzo ją koffciam :*****. No i potem poszedłem się myć. I teraz siedzę przed kompem. No cóż droi blogoosiu. Najważniejsze już wiesz. Dobranoc.
I ja się dziwię, że co poniektórzy mają po kilkaset wpisów...
stalo sie - Dziwny odkryl jak to fajno jest byc trzynastolatka!!! ;]
Dodaj komentarz