Wielki comeback bez jakichkolwiek "uDziwnień"...
Znalazłem stary, zapomniany tekst na jednej z ok. 3000 kartek walających się po moim pokoju. Spodobał mi się. Był śmieszny. Swierdziłem, że go wstawię na bloga, ale pomyslałem, że może warto by sprawdzić czy wcześniej nie był już wpisany. W końcu to całkiem niezły tekst. Przewertowałem więc swojego bloga...
I dopiero wtedy zrozumiałem, czemu teraz nie dostaję niebotycznych ilości komentarzy, czemu wszyscy mi mówią, że styl mi się spierdolił i czemu ten tekst wcześniej się na blogu nie pojawił. Kurwa! Ten tekst to miernota w porównaniu z wcześniejszymi! Jaki ja byłem kiedyś genialny!
W związku z tym postulatem postanawiam, ze od dzisiaj zaczynam od nowa pisanie genialnych notek! Ta może jeszcze genialna nie jest, ale poczekam do wieczora to może mi się coś w mózgu wykluje. Blog "Dziwny" wraca do łask!
Dodaj komentarz