Brak...
Obcy pokój. Łóżko. Jej zapach. Chłonę Ją.
Jeszcze przed chwilą była. Wyszła. Nie będzie jej przy mnie teraz.
Zapach pobudza zmysły. Budzi wspomnienia. Bliskie. Nieodległe.
Jej ciało, dłonie, usta, śmiech, łzy, krzyk, jęk...
Ona...
Ale teraz już nie przyjdzie. Nie ogrzeje mnie ciepłem swojego serca. Łóżko jest ciepłe. Więc skąd ten chłód?...
Samotność...