• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Dziwnego pojeba.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • Elektroakustyk (3)

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Lipiec 2008
  • Lipiec 2007
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Wrzesień 2004
  • Maj 2004
  • Marzec 2004
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 08 grudnia 2002

Rozwiązanie zagadki!

Z powodu presji społecznej przedstawiam rozwiązanie zagadki. Nagród nie będzie bo nikt nie zbliżył się nawet o milimetr do rozwiązania. Zagadka poelgała na tym, że tekst dzielił się na dwie części - prawdziwą i fikcyjną...

Część prawdziwa:
Słowa zabrzmiały echem. A może to tylko jemu dzwoniło w uszach?  Patrzył chwilę na nią. Czuł zal. A jej twarz była pełna nienawiści. Odwrócił się. Ruszył szybkim krokiem przed siebie. Czuł ból. Nie widział nic dookoła. Niemal wybiegl z budynku i zapłakał w duchu.

Część fikcyjna:
Dźwięk rozchodził się po ścianach świątyni tańcząc między kolumnami i odbijając się od ścian. Legenda głosiła, że świątynia jest tylko iluzją która okłamuje wszystkie zmysły. Bogini stała po środku z mieczem w lewej i tarczą w prawej dłoni. Przybył tu w poszukiwaniu siły, władzy, bogactwa, a zastał tylko kamienny posąg bogini wojny. Mędrcy mówili, że była wojowniczką, która tak silnie nienawidziła wrogów, że po śmierci zyskała boską moc. Nie chciał umierać w tej koszmarnej ruinie. Mijał kolejne rzędy kolumn i naw zwrócony już tyłem do wykrzywionej strasznym grymasem twarzy posągu. Rany krwawiły zostawiając karmazynowy ślad na posadzce. Powoli tracił wzrok od utraty krwi.  Przewrócił się w końcu u stóp świątyni, czując nieubłagalną śmierć, która nie da mu drugiej szansy na wypełnienie misji i dokonanie zemsty...

Przeplatają się one co drugie zdanie tworząc całość, ale są też same w sobie spójne i tworzą odrębne teksty...
I jak wam się podobała zagadka?

 

08 grudnia 2002   Komentarze (28)
Dziwny | Blogi