• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Dziwnego pojeba.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • Elektroakustyk (3)

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Lipiec 2008
  • Lipiec 2007
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Wrzesień 2004
  • Maj 2004
  • Marzec 2004
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Najnowsze wpisy, strona 8

< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 18 19 >

Moje małe prywatne piekło

The Dante's Inferno Test has banished you to the Sixth Level of Hell - The City of Dis!
"You approach Satan's wretched city where you behold a wide plain surrounded by iron walls. Before you are fields full of distress and torment terrible. Burning tombs are littered about the landscape. Inside these flaming sepulchers suffer the heretics, failing to believe in God and the afterlife, who make themselves audible by doleful sighs. You will join the wicked that lie here, and will be offered no respite. The three infernal Furies stained with blood, with limbs of women and hair of serpents, dwell in this circle of Hell."

Here is how you matched up against all the levels:

Level Score
Purgatory (Repenting Believers) Very Low
Level 1 - Limbo (Virtuous Non-Believers) Very Low
Level 2 (Lustful) Very High
Level 3 (Gluttonous) Moderate
Level 4 (Prodigal and Avaricious) Very High
Level 5 (Wrathful and Gloomy) Very High
Level 6 - The City of Dis (Heretics) Extreme
Level 7 (Violent) Very High
Level 8- the Malebolge (Fraudulent, Malicious, Panderers) Very High
Level 9 - Cocytus (Treacherous) Moderate


Take the Dante's Inferno Hell Test

29 czerwca 2003   Komentarze (2)

Zmęczenie.

Bardzo nie lubie siedzieć przed kompem o czwartej nad ranem. Bardzo nie lubie. Wkurza mnie zwalone gg. Wkurza mnie taki jeden co kima w sąsiednim pokoju w moim polarze. A mi jest zimno. Zajebany ze mnie egoista. Tęsknię. I to też mnie wkurza. Wkurzają mnie zawroty głowy. I dzwonienie w uszach. Chyb się położę. Bo mdłości po petach też mnie wkurzać zaczynają. Wkurza mnie to, że rano będę miał kapeć w mordzie. Wkurza mnie ból brzucha i stan podkacowy. Zaraz się zbełtam. Wtedy dpiero będę wkurzony. Wkurza mnie pieczenie w odbycie. Wkurza mnie to, że nic nie piłem a czuję się jakbym był ochlajmordą od dwóch dni. I wkurza mnie mój smród. I to, że jestem brudas też mnie wkurza. Ucieknę w proanne wycie snu. Przed tym wszystkim. I przed swoim sercem.

21 czerwca 2003   Komentarze (12)

Nie umiem inaczej żyć inaczej pisać inaczej...

Wymięty wyrzutek rzeczywistości. Niezdolny do zdrowych relacji społecznych. Czuję się jak zaschnięte komarze gówno, przyklejone do ściany za szafą. Przejmujący chłód wypełnia przestrzeń. Pustkę? Pustka? Pustką? Pustastan mojego mózgu prześwituje przez ściany niczym cycki przez jedwab. Jestem chory na egoizm. Tylko ja mogę być takim hipokrytycznym cwelem. Tylko ja potrafię rościć sobie prawa do własności osoby. W mojej głowie rodzi się obłęd schematu życia wszystkim naraz. Niczym z osobna. Żyję jak warzywniak. Czasem coś zasieją, czasem coś wyrośnie, a potem i tak zwiędnie. Bo jestem z piasku, ze szkła, z egocentryzmu. Jam jest jeden i tylko pogoń za wiatrem.

Wkroczyłem na suchego przestór oceanu. Z duszą zrównaną jak beton. Patrzę w niebo przez monokl księżyca, jak w żywy poemat stawów. I czekam, ciszę wplatam we włosy i codziennie umieram na życie. A przecież nie dzieje się nic. I mam wcią w głowie tę samą pustkęi ciszę. Ja mam jedną pierdoloną schizofrenię. A jakby tego było mało, to nie umiem pisać notek.

I po chuj? Bo jest wena, kurwica, schiza, zazdrość, egoizm, niedowartościowanie, głupota, dno, egocentryzm, smutek, żal, ból, tęsknota, deprecha... Tylko czemu do chuja wafla nie jestem w stanie tego opisać normalnie, tylko bawię się w radosną gierkę niedopowiedzeń i przemilczeń? Ale ja jestem chujowy o ja pierdole.

19 czerwca 2003   Komentarze (9)

Szofer 2

Ta sama ulica, ta sama sytuacja, ten sam parking. Tylko osoby inne. Opócz mnie. Tęsknię. Mam zwałę po całości od... A nieważne. Nie ma o czym pisać. Tytuł mói sam za siebie. "..a oni na tylnim siedzeniu.." .. a Ona na tylnim siedzeniu .. Ona .. Ale ze mnie kutas.

18 czerwca 2003   Komentarze (3)

Da Truth [ale DA RIL TRUTH]

No i chuj. Nie ma sequela. Nic się nie dzieje. Przynajmniej narazie. Ostatnio robię się bardzo wyczulony na punkcie pewnych akcji i pewnych osób. Ale walić to. HEHE. Wczoraj wpadłem do Kierownika na kilka petów, bo zaczą zamulać, że świeżo poznana panna boi się zaangażować. Jak żeśmy usiedli i zaczęli jarać to dwie paczki w 3 godziny poszły. No i pierdoliliśmy o niczym. Takie typowe melanżowe gadki: że "funkcja Dirichleta jest niecałkowalna w sensie Reimanna" albo, że "przyjmując postawę egotyczną łatwo możemy wypracować relatywny system wartości i moralności". Takie tam pierdolenie. HEHE. A potem jeszcze napierdalaliśmy w StarCrafta przez net. Najpierw 2 szybkie rasze Zergami, a potem miazga Protami. Ale nas zmuliło, więc wyjebaliśmy pod kafe, i staliśmy tam przez 2 godziny po chuju. Ale i tak spoko było HEHE. No i jak Kierownik macał Rudą po cycu to tej się stanik odpiął BUAHAHAHA. Ale kurwa był ubaw. Dobrze, że miałem aparat to robiłem zdjęcia ściółki w lesie. A rozpoczęcie sezonu Under-Groundowego było tak zajebiste, że Mistrz zarzygał sobie ścianę. A potem rano pojechaliśmy z Kierownikiem do firmy, bo jakieś fagasy z Płocka chcą z nami współpracować. Ruda jak zawsze wstała wcześniej i nienagannie ubrana i uczesana witała nas w recepcji. Mistrz poszedł do serwerowni włamać się do TP-SA żeby rachunki nam zmniejszyć. Ja sam z Kierownikiem poszliśmy oblukć lamusów. Ale chujki dobrze płacą, tylko że nie wiedzą, czego chcą. HEHEHE. Niedługo zastrzyk gotówki, to pojedziemy odebrać S-klasę z salonu. A narazie to na jachcik wystarczy.

14 czerwca 2003   Komentarze (9)
< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 18 19 >
Dziwny | Blogi